To jest Berga, moja primadonna. Gdy jej się nudzi jej wycie potrafi poderwać umarłego.
A to jest Mazurek, czarna wyścigówka. Gdy już się oswoi potrafi "dać całusa" stojącemu człowiekowi.
Jak zmęczyć takie 2 potwory? Dać im bezpieczną przestrzeń, cały dzień i siebie nawzajem.
Tak wygląda szaleństwo :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz