
Gapa miała patyczek.

Brusio też chciał taki mieć. A raczej ten konkretny mieć!

Próbował go Gapie zabrać,

czarował ją na tańce,

ukłony,

obojętność,

wrzaskiem,

uśmiechem,

z przodu

z boku...
a ja w końcu przegapiłam i nie wiem, która taktyka zadziałała! :(

Zwycięska rundka Brusia dookoła podwórza i...

...role się odwracają, a zabawa zaczyna od początku :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz