Czasem przyciągają się przeciwieństwa, a czasem wręcz na odwrót. Ze wszystkich psów, które dziś spotkał w hotelu ośmiomiesięczny Omarek wybrał sobie Maxę. Dwa okrąglutkie labradory dogadały się na każdym poziomie. Maxa, mimo, że nie ma doświadczenia znosi cierpliwie nieporadność młokosa, a Omar choć jest jeszcze dzieciakiem, pokazuje Maxie uroki zabawy z innymi psami.
blog o psach - ich codziennych radościach, smutkach i przygodach w hotelu dla psów
sobota, 21 lipca 2012
2 psy 4 zabawy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz